Składniki:
- ok. 20 płatów makaronu lasagne
- 150 g tartego parmezanu
- 1 marchewka
- 2 łodygi selera naciowego
- 1 biała cebula
- 150 g boczku wędzonego lub surowego
- 300 g mięsa mielonego wieprzowego
- 300 g mięsa mielonego wołowego
- 4 łyżki koncentratu pomidorowego
- 250 ml wytrawnego czerwonego lub białego wina
- 500 ml passaty pomidorowej
- 250 ml bulionu drobiowego lub wołowego
- 3 łyżki oliwy do smażenia
- sól, pieprz
- 600 ml mleka
- 3 czubate łyżki mąki
- szczypta białego pieprzu
- szczypta gałki muszkatołowej
- sól
- 4 łyżki masła
Sos boloński:
- Marchew obrać, zetrzeć na tarce na grubych oczkach, cebulę i seler naciowy oraz boczek pokroić w kostkę.
- Na oliwie zeszklić cebulę, dodać startą marchewkę oraz seler naciowy. Odłożyć.
- Na osobnej patelni usmażyć pokrojony w kosteczkę boczek, dodać mięso i smażyć do uzyskania szarej barwy.
- Usmażone warzywa oraz mięso z boczkiem wrzucić do nagrzanego garnka, wlać wino i odparować.
- Wlać bulion, passatę, dodać koncentrat pomidorowy i gotować pod przykryciem na małym ogniu 2-3 godzin, co jakiś czas mieszając, po tym czasie doprawić solą i pieprzem.
- Masło rozpuścić na dnie garnka, następnie wsypać mąkę energicznie mieszając do połączenia składników, smażyć ok. 3 minuty.
- Stopniowo dolewać mleko do garnka cały czas mieszając, aż sos zgęstnieje.
- Na koniec doprawić gałką muszkatołową oraz solą i białym pieprzem.
- Nagrzać piekarnik do 180 stopni.
- Dno naczynia żaroodpornego polać sosem beszamelowym, aby przykrył on nam dno formy.
- Na sos beszamelowy kłaść płaty makaronu (mogą delikatnie na siebie nachodzić), następnie polewamy sosem bolońskim, dalej beszamel, makaron, boloński, beszamel itd. W połowie można warstwę posypać parmezanem.
- Na ostatniej warstwie wlewamy sosy i posypujemy startym na tarce parmezanem.
- Lasagne przykrywamy szczelnie folią aluminiową i wkładamy do piekarnika na ok. 25 minut. Po tym czasie zdejmujemy folię i pieczemy jeszcze 20 minut.
- Po wyjęciu z piekarnika odczekać ok. 10 minut przed podaniem.
Smacznego :)
Komentarze
Prześlij komentarz